Izrael Strosberg, pobity, bez oka, zakrwawiony...

Izrael Strosberg, pobity, bez oka, zakrwawiony, z wybitymi zębami, został zabrany na Umschlagplatz, gdzie gromadzono Żydów wywożonych do Treblinki. Zauważył mężczyznę stojącego blisko bramy. Dowiedział się, że ma on brata policjanta, który miał przyjść po niego z czapką policyjną. Ojciec poprosił go, żeby mu pomógł, ale ten mężczyzna nie chciał. Jednak Izrael Strosberg był bardzo zdesperowany, chwycił tego mężczyznę, i zagroził, że jeśli jego brat mu nie pomoże, to go nie puści.
Kiedy brat przyszedł, po negocjacjach zgodził się pomóc Strosbergowi, i w końcu przyniósł dwie czapki policyjne. Udało im się przejść z powrotem do getta, nikt ich nie zatrzymał.
Rodzina Strosberga była stale w szopie Schillinga, byli pewni, że Izrael już nie żyje.