Nadzia Motyl wchodzi do getta z grupą polskich...

Nadzia Motyl wchodzi do getta z grupą polskich handlarek, chce się spotkać z mężem. Zwykle wychodzą one z powrotem na aryjską stronę koło 16.00, jednak tego dnia jest sobota, Polki wychodzą w południe. Kiedy Nadzia przychodzi, licząc, że się z nimi zabierze, już ich nie ma, zostaje w getcie. Dwa dni później wybucha powstanie w getcie. Nadzia i Wacek chowają się z innymi Żydami w mieszkaniu na trzecim piętrze kamienicy. Jednak getto wokół nich płonie, kamienica także zaczyna się palić. Nadzia, Wacek i inni uciekają. Schodów już nie ma , spuszczają się na parter, trzymając się poręczy. Wacek zna budynek, ciągnie Nadzię za sobą, wie, że inny wyjściem można się wydostać z podwórka. Zostają jednak złapani, Niemcy trzymają ich pod ścianą, z podniesionymi rękami. Tuż obok Nadzi i Wacka litewski policjant strzela do młodego Żyda, ściąga mu oficerki.