Na Ostrowskiej było wejście do kanału, przez k...

Na Ostrowskiej było wejście do kanału, przez który powstańcy chcieli ewakuować ludność cywilną z getta. Przedostanie się z jednego podwórza na drugie było bardzo niebezpieczne. Bolesne były też pożegnania między członkami rodzin, ci którzy zostawali w getcie nie liczyli na ocalenie. Ewakuacja odbywała się w nocy, ludzie mieli owinięte stopy szmatami, żeby nie robić hałasu, przez getto przeprowadzali ich powstańcy. Przewodnikiem w kanale był pracownik Zakładu Oczyszczania Miasta, Polak, który zbierał opłatę w czasie drogi. Przejście kanałami, które opisuje Mietek Pachter, odbyło się w pierwszych dniach powstania. W późniejszym okresie Niemcy robili zasadzki wokół włazu lub wieszali granaty w kanale, o które w ciemnościach, przy niskim pułapie można było zahaczyć głową.

Ulica Ostrowska znajduje się w znacznej odległości od pl. Parysowskiego, ale autor podaje adres j.w.