Stanisław Brzozowski przyszedł do sklepu Dwojr...

Stanisław Brzozowski przyszedł do sklepu Dwojry Merker z informacją, że ma na sprzedaż maszynę do pisania i czy Dwojra (która prowadziła sklep papierniczy) nie zna może chętnego na nią kupca. Dwojra udała się do znajomego Macundera, który prowadził sklep z maszynami do pisania i razem poszli do mieszkania Brzozowskiego kupić maszynę. Maczunder dał Dwojrze 25 zł za pośrednictwo w sprzedaży. Później okazało się, że maszyna pochodziła z kradzieży, a Dwojra została oskarżona o paserstwo.