Tadeusz Obremski uważa, że powinni poszukać in...

Tadeusz Obremski uważa, że powinni poszukać innej kryjówki; żoliborscy gospodarze traktują ich dobrze i są przyzwoitymi ludźmi, mieszkanie jest jednak krępujące, z powodu braku łazienki, ponadto Tadeusz boi się, że lękliwy gospodarz wymówi im z dnia na dzień, szuka alternatywnego adresu. Zastanawiają się z żoną, do kogo z aryjskich przyjaciół mogliby się odezwać z prośbą o pomoc. Myślą o Zofii Jakubowskiej, byłej nauczycielce ich córki, Jadwigi. Tadeusz chce nawiązać kontakt z Romanem Stefańskim, któremu przed wojną wyświadczył bezinteresownie dużą grzeczność. Jakubowska wyszła za mąż, już po wybuchu wojny Obremscy często udzielali jej pomocy. Pojawia się u nich Jadwiga z kolegą, mają poszukać adresu Jakubowskich.